Pogadaj z nami :D

czwartek, 24 sierpnia 2000

Qui vobiscum morietur






Versumia jako trzyletnia smoczyca może pochwalić się o wiele większym ilorazem inteligencji, niż tym, który posiada Shiro.
Jest bowiem bystra, lojalna i czasami jedynie zbyt nadopiekuńcza, chcąc, aby chłopak był przy niej bezpieczny. Wciąż kłapie paszczą na Tashiro, pilnując, aby nie wpadał w tarapaty, z których mimo narzekań i tak będzie musiała go wyciągać.
Lecz pomimo swojej natury "dobrej ciotki" i pozorów nieszkodliwego smoka jakie wokół siebie rozsiewa - bywa agresywna i brutalna, a w szczególności względem tych osób, które zajdą jej za skórę.
Ponad to po swoim ludzkim towarzyszu odziedziczyła nieco sarkazmu i ironii, jakie czasami zdarzy jej się wplątać w zdania, lecz jedynie wtedy, gdy ktoś, bądź coś zirytuje ją.
Jako smok błyskawicy kocha burze, a szczególnie niebo w czasie rozbłysku jasnych gałęzi w chwilę potem niknących w ciemnych chmurach. Gdy naprawdę nie ma co robić ze swoim życiem wraz z Tashiro wybierają się na długie loty, podczas których pluje błyskawicami w losowo napotkane przedmioty - oczywiście omijając jakiekolwiek znaki ludzkiej działalności, jak i samych ludzi.
Na początku stosunki między Versumią, a Tashiro były mocno napięte. Chłopak wciąż przechodząc swój trudny wiek, który przypieczętowała śmierć brata nie zwracał uwagi na smoczycę, ponad to nie umiejąc się nią zaopiekować. Można by rzec, że było jeszcze gorzej, niż w chwili, kiedy oboje wyruszyli z domu.
Zmieniło się to z czasem, kiedy Shiro wreszcie zaczął rozumieć swoje błędy i uczyć się na nich, a Versumia nie była już dla niego jedynie głupią jaszczurką, a najlepszą przyjaciółką.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz