Pogadaj z nami :D

piątek, 27 sierpnia 1999

Josephine

Historia życia tej dziewczyny nie jest wyjątkowo skomplikowana. Josephine jest córką prostej chłopki i młynarza - urodziła się i dorastała w niewielkiej, oddalonej od wszelkich metropolii wsi. Jej rodzina nie należała do najbogatszych, lecz dziewczyna nigdy nie narzekała na niedostatek. W dzieciństwie zawsze towarzyszyło jej pięciu braci, a oprócz matki była jedyną kobietą w domu.
Jako najmłodszy członek rodziny była rozpieszczana przez rodziców, lecz często dostawała w kość od rodzeństwa. Bracia uwielbiali wkładać jej myszy pod poduszkę za to, że dostała trochę więcej kompotu po obiedzie niż oni. Josephine została wytrenowana w sztuce odgryzania się podczas kłótni, zwinnego unikania kuksańców i uciekania przed chłopcami niosącymi żaby w garściach. Na szczęście dokuczanie było dla niej niejaką frajdą, bo po pogodzeniu się rodzeństwo zawsze bawiło się tak jak zawsze - nieco chaotycznie, lecz w ciepłym, rodzinnym gronie.
 Wszystko zmieniło się, gdy dziewczyna odnalazła w lesie podejrzane jajo. Wyglądało trochę jak zaokrąglony korzeń, było chropowate, posiadało sęki i krótkie odgałęzienia. Niewiele myśląc, jedenastoletnia Josie dotknęła je i syknęła, gdy poczuła pieczenie na żebrach. Gdy uniosła koszulkę, zobaczyła niewielką bliznę do złudzenia przypominającą kwiat, która zmaterializowała się pod jej lewą piersią.
Przestraszona dziewczynka zgarnęła "korzeń" pod pachę i pobiegła do miejscowego druida. Tam dowiedziała się, że trzymany przez nią przedmiot to smocze jajo i została z nim połączona więzią. Nienaturalnie uradowana tą wieścią, ogłosiła ją rodzinie.
Jej rodzice byli na początku niechętni co do wizji wychowywania małego smoczątka, lecz gdy tylko gad przyszedł na świat, natychmiast zmienili zdanie. Samiczka okazała się bowiem najukochańszym i najgrzeczniejszym smokiem, jaki kiedykolwiek kroczył chyba po ziemskim padole.
A bracia dziewczyny... cóż, zazdrościli jej i nieco bardziej dokuczali. Jednak od tamtego momentu, mając po swojej stronie potężną magiczną istotę, czuła się całkowicie bezpieczna i odporna na ich zaczepki.
Josephine i smoczyca dorastały razem, a ich więź pogłębiała się z dnia na dzień. Niedługo po swoich piętnastych urodzinach nastolatka została poinformowana, że powinna udać się do Akademii Smoczych Jeźdźców - miejsca, w którym ona i jej smocza przyjaciółka mogłyby doskonalić swoje umiejętności.
Wyposażona w niezbyt ciężką sakiewkę z pieniędzmi, łuk przekazywany w rodzinie od pokoleń i przydługi płaszcz wyruszyła w podróż, która miała zmienić jej życie. Niedługo po tym zapukała do bram Akademii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz