Pogadaj z nami :D

czwartek, 1 października 1998

Zionie chłodem

Azazel||Zazu||Lat dziesięć||Samiec||Smok lodu||Śnieżnołuski

Bestia równa swemu jeźdźcowi, tak mawiają. W przypadku Nona i jego bestyjki stwierdzenie to sprawdza się jedynie po części. Para równa temperamentem, żaden nie odstąpi drugiemu. W swoim przekonywaniu dąży do końca, czasem po trupach, nie przyjmuje do świadomości porażki. Nieustępliwością żaden nie przegoni drugiego, prędzej pozabijają się, nim ustąpią. Różnica jednak tkwi w tym, iż gad wykazuje się o wiele większą wyrozumiałością oraz odpowiedzialnością aniżeli jego jeździec, który nie ma takiego poczucia za grosz. Długim czasem starał się odwodzić czarnowłosego od jego chęci mordu i buntu przeciwko sprawującym władze w poszczególnych ćwiartkach, usilnie próbował przeciągnąć go na jaśniejszą stronę. Nie chciał, aby sumienie chłopaka coraz bardziej gniło, a że znał go najlepiej z całego świata, wiedział, iż wszystkie te brutalne zachowania wynikały z jego delikatnej i znacząco pokrzywionej psychiki. Dlatego też po krótkim czasie od wyklucia role odwróciły się i to smok opiekował się jeźdźcem, a nie jeździec smokiem. Należał do jednych z tych, którzy najbardziej pragnęli, aby dołączył do Akademii. Jako iż potrafią porozumiewać się telepatycznie, przemawia w imieniu małomównego, kiedy ktoś nieudolnie próbuje się z nim skomunikować. Chłopak zwraca się doń pieszczotliwie "Zazu", zupełnie jakby "Azazel" stanowiło dla niego zbyt długi wyraz. Aparycja smoka doskonale odzwierciedla jego żywioł - lód oraz śnieg ukazują się na jego czystych, białych łuskach, wiecznie zimnych w dotyku, srebrzystych ślepiach oraz podbrzuszu również. Nie posiada rogów, a jedynie niewielki wachlarz biegnący od czoła przez szyję. Nie należy do majestatycznie długich, jednak tak jak całe ciało bestii jest charakterystycznie smukła. Ogon wyposażony został w niebezpieczne kolce, a także wachlarze o płaskiej powierzchni, ułatwiające lot. Skrzydła zaliczają się do błoniastych, jednak są mocniejsze niż błony u smoków wody. Szybkością lotu dorównać może nawet smokom powietrza, a jego lot należy do nadzwyczajnie cichych. Nie pluje lodem, jak można by się spodziewać (choć zdarza mu się). Jego oddech za to jest mroźny, potrafi zmrozić każdą ciecz, co na nieszczęście wykorzystuje jego jeździec do swoich nekromantycznych zapędów...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz